2017-03-30, 09:01
Dorzucę swoje trzy grosze na temat "Skazanego":
Pompka - ciężko nazwać ją ćwiczeniem siłowym skoro każdy przeciętnie wytrenowany człowiek jest w stanie zrobić co najmniej kilkadziesiąt powtórzeń. Oczywiście jest to ćwiczenie które ma duże znaczenie przy budowaniu wytrzymałości. w gimnastyce prawidłowa pompka odbywa się w sylwetce i ma za zadanie umożliwić kształtowanie umiejętności utrzymywania tej sylwetki w ruchu. Co za tym idzie budujemy głównie siłę korpusu. Patrzenie na pompkę pod kątem "budowania klaty" to pomyłka. Są jeszcze inne wartościowe warianty pompek np. eksplozywne, z prostowaniem ręki itp. ale ich akurat brak w "Skazanym"
Pompki w staniu na rękach - to akurat wartościowe ćwiczenie ale warto by uczyć go sylwetce i w pozycji która będzie się przekładać na stanie na rękach. I najważniejsza sprawa, by ręce uginać wzdłuż tułowia a nie na boki. Na to akurat autor nie zwraca uwagi.
Mostek - Przede wszystkim jest to ćwiczenie gibkościowe mające za zadanie przygotować ciało do wykonania flicka czy przejścia w tył. Oczywiście działa tez na prostowniki grzbietu i rozciągająco na brzuch ale z perspektywy gimnastycznej ma to drugorzędne znaczenie. Autor opisuje tam jakąś progresje ale w ogóle nie zajmuje się nauczeniem mostka oraz diagnozą problemów z tym ćwiczeniem (np. mobilności barków, przykurczonej klatki piersiowej, brak mobilności nadgarstków).
Podciąganie - Tak naprawdę nie ma tam słowa o poprawnej technice - pełnym zakresie ruchu, zabezpieczeniu przed kontuzjami i opisie jak ich uniknąć, to że nie tam ani słowa o poprawności sylwetki to logiczna konsekwencja tego, że autor o tej sylwetce nic nie wie. Progresja do podciągania na jednej ręce bardzo słaba.
Pistolet - ćwiczenie przedstawiane jako budujące siłę nóg Tak naprawdę jeśli zrozumie się jak poprawnie je wykonywać a w szczególności jak ustawiać tułów jest to ćwiczenie które bardzo łatwo opanować. Jeśli ktoś je wykonuje w krótkim czasie dojdzie do dużej ilości powtórzeń. Nie twierdze, że w ogóle nie buduje ono siły ale dużo większe znaczenie z perspektywy gimnastycznej będzie tu miało budowanie stabilności w stawach ze względu na fakt, że wykonuje się je na jednej nodze. To dobrze przygotuje nas do stabilnych lądowań.
Wznosy nóg - Mięśnie brzucha trenują dopiero od poziomki wzwyż i chcąc je potraktować jako ćwiczenie na tę partię mięśniową powinniśmy je właśnie unosić z poziomki unikając dynamicznego ruchu. Same wznosy są bardzo dobrym ćwiczeniem gimnastycznym, bo nie podchodzimy do treningu kulturystycznie i nie chcemy w każdym ćwiczeniu trenować jakiejś izolowanej partii mięśniowej. Dynamiczny wznos nóg do drążka przyda nam się w wielu elementach gimnastycznych np. przy wspieraniu wychwytem. Ale jeśli chodzi o trening mięśni brzucha, to wznosy nawet nie mogą się równać z treningiem sylwetek gimnastycznych.
Ogólnie książka bardzo słaba merytorycznie i bardzo dobra motywacyjnie. Uczy jak nieudolnie rozwijać tak naprawdę sylwetkę i nie ma tam ani słowa o tak ważnych zdolnościach motorycznych jak szybkość, równowaga, koordynacja ruchowa itp. Co do samej "siły" to ćwiczenia są dobierane pod kątem marketingowym (pompkę każdy zna i działa na zmysły, że tym prostym ćwiczeniem można coś zrobić) a nie działania (tu bardziej wartościowa byłaby pompka na poręczach).
Pompka - ciężko nazwać ją ćwiczeniem siłowym skoro każdy przeciętnie wytrenowany człowiek jest w stanie zrobić co najmniej kilkadziesiąt powtórzeń. Oczywiście jest to ćwiczenie które ma duże znaczenie przy budowaniu wytrzymałości. w gimnastyce prawidłowa pompka odbywa się w sylwetce i ma za zadanie umożliwić kształtowanie umiejętności utrzymywania tej sylwetki w ruchu. Co za tym idzie budujemy głównie siłę korpusu. Patrzenie na pompkę pod kątem "budowania klaty" to pomyłka. Są jeszcze inne wartościowe warianty pompek np. eksplozywne, z prostowaniem ręki itp. ale ich akurat brak w "Skazanym"
Pompki w staniu na rękach - to akurat wartościowe ćwiczenie ale warto by uczyć go sylwetce i w pozycji która będzie się przekładać na stanie na rękach. I najważniejsza sprawa, by ręce uginać wzdłuż tułowia a nie na boki. Na to akurat autor nie zwraca uwagi.
Mostek - Przede wszystkim jest to ćwiczenie gibkościowe mające za zadanie przygotować ciało do wykonania flicka czy przejścia w tył. Oczywiście działa tez na prostowniki grzbietu i rozciągająco na brzuch ale z perspektywy gimnastycznej ma to drugorzędne znaczenie. Autor opisuje tam jakąś progresje ale w ogóle nie zajmuje się nauczeniem mostka oraz diagnozą problemów z tym ćwiczeniem (np. mobilności barków, przykurczonej klatki piersiowej, brak mobilności nadgarstków).
Podciąganie - Tak naprawdę nie ma tam słowa o poprawnej technice - pełnym zakresie ruchu, zabezpieczeniu przed kontuzjami i opisie jak ich uniknąć, to że nie tam ani słowa o poprawności sylwetki to logiczna konsekwencja tego, że autor o tej sylwetce nic nie wie. Progresja do podciągania na jednej ręce bardzo słaba.
Pistolet - ćwiczenie przedstawiane jako budujące siłę nóg Tak naprawdę jeśli zrozumie się jak poprawnie je wykonywać a w szczególności jak ustawiać tułów jest to ćwiczenie które bardzo łatwo opanować. Jeśli ktoś je wykonuje w krótkim czasie dojdzie do dużej ilości powtórzeń. Nie twierdze, że w ogóle nie buduje ono siły ale dużo większe znaczenie z perspektywy gimnastycznej będzie tu miało budowanie stabilności w stawach ze względu na fakt, że wykonuje się je na jednej nodze. To dobrze przygotuje nas do stabilnych lądowań.
Wznosy nóg - Mięśnie brzucha trenują dopiero od poziomki wzwyż i chcąc je potraktować jako ćwiczenie na tę partię mięśniową powinniśmy je właśnie unosić z poziomki unikając dynamicznego ruchu. Same wznosy są bardzo dobrym ćwiczeniem gimnastycznym, bo nie podchodzimy do treningu kulturystycznie i nie chcemy w każdym ćwiczeniu trenować jakiejś izolowanej partii mięśniowej. Dynamiczny wznos nóg do drążka przyda nam się w wielu elementach gimnastycznych np. przy wspieraniu wychwytem. Ale jeśli chodzi o trening mięśni brzucha, to wznosy nawet nie mogą się równać z treningiem sylwetek gimnastycznych.
Ogólnie książka bardzo słaba merytorycznie i bardzo dobra motywacyjnie. Uczy jak nieudolnie rozwijać tak naprawdę sylwetkę i nie ma tam ani słowa o tak ważnych zdolnościach motorycznych jak szybkość, równowaga, koordynacja ruchowa itp. Co do samej "siły" to ćwiczenia są dobierane pod kątem marketingowym (pompkę każdy zna i działa na zmysły, że tym prostym ćwiczeniem można coś zrobić) a nie działania (tu bardziej wartościowa byłaby pompka na poręczach).