2017-07-24, 16:10
W internecie ogólnodostępny jest syf, przedstawiciele środowisk body building nawarstwiają jakieś durne przekonania, street workouterzy mylą metody i modyfikują je w sposób wykluczający zakładany przez nie cel, mało kto wie jak ćwiczyć, a to co widać na parkach to najczęściej wolna amerykanka.
I wcale mnie to nie martwi bo ruch w tym momencie i "trening" jest dla nich częścią jakiejś filozofii i próbą utrzymania jako takiej kondycji. To jest w porządku i nie potrzeba do tego nie wiadomo jakiej wiedzy, a jedynie trochę chęci i dyscypliny. Nie każdy ma psychikę do trenowania, zdobywania wiedzy i oddziaływania na swój organizm zgodnie z fizjologią i metodyką, najczęściej na parku chodzi o zabawę i wartości inne od progresji stricte fizycznej.
I wcale mnie to nie martwi bo ruch w tym momencie i "trening" jest dla nich częścią jakiejś filozofii i próbą utrzymania jako takiej kondycji. To jest w porządku i nie potrzeba do tego nie wiadomo jakiej wiedzy, a jedynie trochę chęci i dyscypliny. Nie każdy ma psychikę do trenowania, zdobywania wiedzy i oddziaływania na swój organizm zgodnie z fizjologią i metodyką, najczęściej na parku chodzi o zabawę i wartości inne od progresji stricte fizycznej.