2014-01-10, 00:24
Może w książce będą jego zdjęcia jak ćwiczy Póki co jedyny film jaki widziałem z nim w roli głównej to pistolet z 24 kg ketlem i pompka na jednej rece i nodze. Ciężkie ćwiczenia, ale bez przesady.
(2014-01-09, 22:35)ghost napisał(a): Nie znam kolesia, ale po przeczytaniu(a trochę czytam )stwierdzam, że to straszna bufonada ,może intencje ma dobre i zamiar ok -motywacje są dla ludzi, ale takie to strasznie zmanierowane......Forma przykrywa tresc. Fatalnie jest to napisane, ciagle i po wielokroc eksponowane jest glownie "JA", "JA" i "JA" autora. Mam nadzieje, ze odda to do przeczytania kilku recenzentom i oni troche ukroca te megalomanskie zapedy autora, choc pewnie wyda to wlasnym sumptem i tego nie zrobi przekonany o wlasnej nieomylnosci.
(2014-01-10, 11:59)zahir napisał(a): Zgadzam się z uwagami na temat stylu, błędów itp. ale dla mnie przede wszystkim jest to mizerna esencja. Podawanie planka jako diabelnie miażdżącego ćwiczenia będącego kwintesencją izometryki to chyba lekka przesada. choć jest w tym niezły haczyk. Zawsze przecież można powiedzieć, że Zahir krytykuje, bo nie umie tego ćwiczenia wykonać prawidłowo. Tylko, że dla mnie to tylko potwierdza marność ćwiczenia. Spróbuj wykonać jakąkolwiek pozycje statyczną na kółkach bez pełnego napięcia ciała. Uda się? Dla mnie to właśnie najlepszy test. Jeśli nie zrobię wszystkiego poprawnie, to nie utrzymam pozycji. A planka mogę robić jak tylko sobie chcę i kto mi sprawdzi, czy zgniatam pośladkami orzecha?!