RE: regeneracja -
ghost - 2013-12-20
od zimnej wody sie nie umiera
, chyba , że po kilku godzinach,
mój mąż morsuje od dwóch lat w morzu z takim planem :
najpierw rozgrzewka półgodzinki, intensywna,bieg 4 km , potem ciuszki w dół kaloszki piankowe( takie jak na deskę i rękawiczki piankowe ) i nura w morze z lodem , Ja wchodziłam już w zeszłym roku nogami do wody po rozgrzewce, wrażenia niesamowite, od tego czasu nie chorujemy.
Co do zimnych pryszniców to powinien byc wstep do wejścia do wody na zewnątrz
RE: regeneracja -
mako52 - 2013-12-20
Zimne prysznice, nie są konieczne, a tylko moim zdaniem i doświadczonych morsów uciążliwe. Oczywiście jeżeli się ktoś chce przełamać barierę to może się polewać zimną wodą w domu, ale może spokojnie się obyć bez tego. Ja w żaden sposób się nie przygotowywałem wcześniej
RE: regeneracja -
ghost - 2013-12-20
Jak ktoś jest zmarźlak to niech zacznie od zimnych pryszniców , potem masz rację , że nie są konieczne, ale woda zimna w domu jest pod ręką a nie każdy ma zbiornik naturalny pod reką i morsuje kilka, kilkanascie razy w zimę , więc dobry i prysznic.
A tak wogółe czy u was w kranie zimna woda jest cieplejsza latem , niż zimą ??
czy to wrażenie blondynki
RE: regeneracja -
mako52 - 2013-12-20
Pono 2-3 stopnie zimniejsza niż latem.
Może z takiego powodu się wydawać, że zimą odruchowo do cieplejszego bardziej ciągnie.