2015-02-28, 12:14
Trenowałem Ashtanga jogę przez 1,5 roku i zgadzam się z artykułem Radka Rychlika. Zrezygnowałem z jogi właśnie przez przeciążenia- podczas robienia pół lotosu pękła mi łękotka, problemy z kręgosłupem. Uważam, że tradycyjna joga gdzie używa się pomocy w stylu paski, bloki, wałki jest dużo skuteczniejsza i bezpieczniejsza. W Indiach ludzie mają dużo bardziej elastyczne biodra, ponieważ ich tryb życia jest inny. Krzesła, fotele samochodowe robią swoje.
A przy okazji byłem kiedyś u Radka Rychlika jak trenował Ashtangę jogę i już wtedy wdrażał dużo dodatkowych ćwiczeń do zajęć jogi. Myślę, że stania na rękach w jego wykonaniu zaawansowany gimnastyk by się nie powstydził.
A przy okazji byłem kiedyś u Radka Rychlika jak trenował Ashtangę jogę i już wtedy wdrażał dużo dodatkowych ćwiczeń do zajęć jogi. Myślę, że stania na rękach w jego wykonaniu zaawansowany gimnastyk by się nie powstydził.