2015-05-25, 15:48
W sumie podpinam się pod pytanie autora.
Mieszkam w Warszawie i jak do tej pory nie znalazłem żadnego gimnastycznego "gymu", tj. jakiekolwiek pomieszczenie, gdzie byłby zestaw drabinek, poręczy równoległych, byle jaki drążek i kółka, działający jak siłownia, tzn. wchodzisz i korzystasz.
Nie liczę zajęć w szkołach podstawowych/gimnazjach/liceach, odbywających się raz w tygodniu.
Chyba już wiem, jaki otworzyć biznes.
Mieszkam w Warszawie i jak do tej pory nie znalazłem żadnego gimnastycznego "gymu", tj. jakiekolwiek pomieszczenie, gdzie byłby zestaw drabinek, poręczy równoległych, byle jaki drążek i kółka, działający jak siłownia, tzn. wchodzisz i korzystasz.
Nie liczę zajęć w szkołach podstawowych/gimnazjach/liceach, odbywających się raz w tygodniu.
Chyba już wiem, jaki otworzyć biznes.