2015-12-23, 03:46
właśnie stąd, że nie pracujesz na całej długości mięśnia czyli z maksymalnego wyprostu do maksymalnego skrócenia, tylko gdzieś tam do połowy skracasz ten mięsień i tylko ten odcinek "pompujesz", a pozostały nie jest wzmocniony na tyle na ile odcinek wyżej. Idąc tym tokiem rozumowania mięśnie brzucha można podzielić np. na 10 części w zależności od długości odcinka na jakim będziesz pracować. Poza tym co innego wznosy nóg, a co innego skłon tułowia, inny ciężar do podniesienia, skrócenie mięśnia z dalszego przyczepu do bliższego jest trudniejsze niż na odwrót, więc wartościowszym ćwiczeniem jest wznos nóg do głowy ( czyli pełen skłon + przeciwdziałanie grawitacji ) niżeli skłon w przód.
"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa
Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.