Liczba postów: 4,614
166
Dołączył: 2013-04-28
Reputacja:
360
A na technikę nie ma nic lepszego niż trening z tarczami trzymanymi przez kogoś doświadczonego, kto popracuje również nad dystansem.
Mam jeszcze takie pytanie. Jestem świeżo po zawodach (3 miejsce w mistrzostwach malopolski). Następne poważniejsze zawody mam w polowie kwietnia. Tyle że jestem już styrany treningami. W klubie mamy dodatkowo 2x wytrzymalosciowki (11 stacji 30/30s - liny, pilki lekarskie, uderzanie mlotem o opone itp.). I tu chcialbym sie zapytac czy jest sens zebym sie przestawil na cykl 5-7tyg stricte silowy np. proste 5x5 plus pozycje? Nie chce robic obwodow bo sie zajade, a niedokladnie i na odwal nie ma co robic. Chyba ze poprostu zrobic sobie reset 2-3 dni? Ewentualnie same sylwetki? Ciezko sie ustala cykle majac srednio z 15 roznych zawodow (boks/kb/k1) w roku.
Silowke mi sie fajnie robilo, mimo ze treningi ciezkie to lepsza regeneracja, dluzsze przerwy itp. Obwody to dla mnie teraz masakra. Jak byscie mi poradzili? Hmmm? Pozdrawiam
a nie lepiej skonsultowac to z Twoim trenerem, powinien miec jakas wiedze, skoro planuje Wam zajecia, treningi, zawody?
kp
Tak ale jego 'program treningowy' zwyczajnie mi nie siada. Ogolnie to zalecal nam teraz robienie silby plus 45-50min biegu.
Liczba postów: 4,614
166
Dołączył: 2013-04-28
Reputacja:
360
Postaw zwłaszcza na stanie na rękach i przewroty w kolejnych progresja chyba. To najbardziej rozwojowe elementy które wyrobią Ci doskonałą bazę i pozwolą na dalszy szybki rozwój. Nie musisz lądować w pozycji walki, bo nie taki jest tu cel. Dużo ważniejsze jest byś robił to technicznie z dbałością o detale i w progresjach które będą wymagały coraz lepszej techniki do wykonania elementów. Dla przykładu: po opanowaniu przewrotu w przód zrób go do rozkroku (nogi proste w kolanach), następnie o nogach prostych, potem o prostych rękach i nogach. Taka progresja doskonale przygotuje Cię do innych elementów akrobatycznych.
To tak. Od założenia tematu upłynęło trochę czasu. Zza mną dwa mistrzostwa Polski (full-contact i light-contact). Trenowałem tym planem do MP FC. Skończyło się tragicznie, czułem już brak siły zanim wszedłem na ring - a moim maksimum była jedna runda. Pierwsze mistrzostwa zakończyły się fiaskiem i początkowo myślałem że to przetrenowanie. Postanowiłem trochę pomyśleć i zmieniłem dietę - z wysokotłuszczowej Kwaśniewskiego - do diety samuraja. Efektem było już zdobycie vice-mistrzostwa Polski light-contact.
Plan sprawdza się dobrze, rotacje wykonuje co jakiś czas skupiając się bardziej na technice i dokładności. Dla osób które czasem nie mogą 'wybić się level wyżej' - polecam sprawdzić jeden z czynników (trening/dieta/regeneracja) bo to ma ogromny wpływ w osiągach. U mnie zawiodła dieta - mimo że dopasowałem ją niemalże idealnie. Nie wiem jak na innych ale ta okazała się kulą u nogi - a spożycie WW do stanu ketozy / bądź max. 100g WW/day skończyło się regresem.
Liczba postów: 4,614
166
Dołączył: 2013-04-28
Reputacja:
360
Z tego właśnie powodu na naszym obozie będziemy robić indywidualne porady żywieniowe na naszym obozie. Żeby nie poruszać się po omacku trzeba jednak wykonać wcześniej komplet badań.