2014-02-09, 11:35
Jest ich dwoje. Swietłana i Marcin. Szczegóły znajdziecie na ich profilach na facebooku. Żeby nie zagrać powiem, że jeśli miałbym krótko ich scharakteryzować, to są do bólu profesjonalni. Nie odpuszczają nawet mnie i Piotrowi, najstrarszym uczestnikom. I za to ich doceniamy, i dzięki takiemu podejściu widać pewien progres, nawet jesli jest jedynie subiektywnie dostrzegany.
A już rozgrzewka czy streching przez nich prowadzony to po prostu momentami "rzeźnia nr 5", i tak ma być, my jestesmy z tego zadowolenie.
Nawet wytrawni wspinacze czy crossfitowcy oblewaja się gęstym potem i piekielnymi jękamki. I tak ma być. Jakość, technika, perfekcja - po to tutaj jesteśmy.
A już rozgrzewka czy streching przez nich prowadzony to po prostu momentami "rzeźnia nr 5", i tak ma być, my jestesmy z tego zadowolenie.
Nawet wytrawni wspinacze czy crossfitowcy oblewaja się gęstym potem i piekielnymi jękamki. I tak ma być. Jakość, technika, perfekcja - po to tutaj jesteśmy.