Test Event w Rio: 16-18 Kwietnia 2016
Anna Kosieradzka – 13.04.2016
W sobotę w Rio rozpocznie się test event, który jest głównym etapem kwalifikacji do tegorocznych Igrzysk Olimpijskich (szczegółowy kalendarz). Jest też swego rodzaju próbą generalną dla organizatorów, a dla zawodników i kibiców zapewnieniem, ze wszystko będzie dopięte na ostatni guzik i zapowiedzią wspaniałej imprezy sportowej.
Wiemy już zatem na przykład, że hala gimnastyczna będzie urządzona na zielono:
(Zdjęcie: International Gymnast)
Zacznijmy jednak od początku. Kto już jest zakwalifikowany?
Pewna swojego udziału może być tylko Koreanka Hong Un-jong (poniżej), medalistka Mistrzostw Świata na skoku. Formalnie jest również zakwalifikowana Niemka Pauline Schäfer za medal na równoważni, ale teoretycznie, jeśli reprezentacja Niemiec zakwalifikuje się podczas Test Eventu, Pauline może nie zostać wybrana do ich drużyny.
(Zdjęcie: YouTube)
Osiem krajów zostało zakwalifikowanych drużynowo, ale drużyny mogą swobodnie kompletować. I tak Rosja już wstępnie określiła swoją, typując do niej same weteranki z Londynu: Komovę, Mustafinę, Afanasyevę i Pasekę. Stany natomiast powstrzymują się z decyzją aż do kwalifikacji narowodych, które odbędą się 8-10 lipca.
Rosysjka reprezentacja w Londynie (Zdjęcie: wagymnastics.wikia.com)
Tak więc, przesądzone nie jest jeszcze prawie nic, mnóstwo emocji jeszcze przed nami.
Kwalifikacje indywidualne
Tu ważą się losy naszej reprezentacji. W bratobójczej walce o jedyne indywidualne miejsce dla Polski staną Katarzyna Jurkowska-Kowalska i Gabriela Janik (Marta Pihan-Kulesza ma kontuzję).
Nasze dziewczyny w drodze (Zdjęcie: Centralny Ośrodek Szkolenia Polskiego Związku Gimnastycznego)
Do tego etapu zawodniczki kwalifikują się na podstawie wyników w wieloboju na mistrzostwach świata w roku poprzedzającym (szczegółowe wyniki, szczegółowe zasady).
Nie pozostawia to dużych szans specjalistkom. Nie zobaczymy więc Dominikanki Yamilet Peña Abreu, wielokrotnej finalistki światowej i olimpijskiej na skoku, która stawia wszystko na jedną kartę wykonując bardzo trudne skoki.
Specjalistką skoku, której udało się zakwalifikować mimo obniżonego poziomu trudności z powodu kontuzji, jest Wietnamka Phan Thi Ha Thanh, brązowa światowa medalistka z 2011r.
(Zdjęcie: wagymnastics.wikia.com)
Specjalistka równoważni, Greczynka Vasiliki Millousi, była na olimpiadach w 2000 i 2012 roku (ma 30 lat!), a o udział w tegorocznej powalczy ze swoją rodaczką Argyro Afrati.
(Zdjęcie: Vasiliki Millousi)
Czymże by była oplimpiada bez Oksany Chusovitiny (reprezentującej Uzbekistan), która była na bagatela sześciu ostatnich edycjach? Mam nadzieję, że nie przekonamy się o tym w tym roku, i że test event będzie dla niej tylko formalnością. Jej świetne wyniki na ostatnim pucharze w Cottbus nastawiają jak najbardziej optymistycznie.
(Zdjęcie: wagymnastics.wikia.com)
Kolejne dobre zawodniczki ze wszystkich zakątków świata, które będziemy mogli zobaczyć, to: Angelina Kysla (Ukraina), Farah Boufadene (Algieria), Dipa Karmakar (Indie), Jessica Lopez (Wenezuela), Ana Filipa Martins (Portugalia) czy Marina Nekrasova (Azerbejdżan). Pełną listę podaje Arabian Punch Front.
Kwalifikacje drużynowe
Tu walczyć o cztery miejsca będą Francja, Niemcy, Belgia, Rumunia, Australia, Korea Południowa, oraz Szwajcaria.
Wielkim szokiem jest obecność Rumunii, do tej pory znanej głównie jako część “Wielkiej Czwórki”. W ostatnich latach ich reprezentacja jest niestety mało liczna, więc gdy zdarzają się kontuzje, drużyna jest zdziesiątkowana. Tak było własnie w Glasgow, gdzie kontuzji doznały Catalina Ponor i Ana Maria Ocolisan. Do tego stres i generalnie zły dzień, w którym wszystkie zawodniczki prócz jednej upadły na poręczach. Co gorsza, zła pasa trwa: Larissa Iordache ma złamany palec, a Andreea Iridon kontuzję łokcia. Fani będą bardzo mocno trzymali kciuki.
Larissa na kwalifikacjach w Glasgow (Zdjęcie: Anna Kosieradzka)
Australia ma powody do optymizmu po drużynowym brązie na Pacific Rim Championships i brązowym medalu na poręczach dla Larissy Miller. Do Rio zawodniczki jadą prosto z tych zawodów.
Kadra Kanady z flagami MŚ 2017, które odbędą się w Montrealu (Zdjęcie: Gymnastics Canada)
Szwajcaria ma dodatkową motywację do wytężonej pracy, jaką są Mistrzostwa Europy, które odbędą się w ich stolicy na początku czerwca. Mieć w drużynie obecną mistrzynię Europy to też niemały atut. Zawodniczki obecnie szykują się do startu na obozie w Meksyku:
(Zdjęcie: Giulia Steingruber)
Zacięta walka odbędzie się między Francją, Belgią, a Niemcami – bynajmniej nie z przyczyn geopolitycznych, a dlatego, że to kraje o drużynach na podobnym poziomie. Ostatnio Niemcy pokonały Rumunię i Belgię na towarzyskich zawodach w Mouscron, wiemy jednak, że w tym sporcie rankingi mogą się zmieniać z dnia na dzień.
Kadra Francji w Rio wygląda na zadowoloną (Zdjęcie: Anne Kuhm)
Trzymamy kciuki za wszystkie zawodniczki, by po zakończeniu eventu były równie uśmiechnięte.