2014-10-05, 00:50
Problemem jest, że dopóki nie jesteśmy wszechwiedzący, to taki problem dotyczy wszystkiego.
Pieczywo jest be bo mąka.
Owoce/warzywa są be bo pryskane i GMO.
Mięso jest be, bo tortury, hormony, itd. itd.
Wiadomo, że staramy się w miarę na ile nam budżet pozwala wybierać lepsze jakościowo produkty, ale z mojej perspektywy - patrząc trochę z boku (mówiąc delikatnie o fakcie, że dietetyka jest moją dziurą edukacyjną), to większość takich 'radykalnych' podejść polega na tym, że ktoś się uprzedzi bardziej do jednego rodzaju żywności, niż do innych.
Pieczywo jest be bo mąka.
Owoce/warzywa są be bo pryskane i GMO.
Mięso jest be, bo tortury, hormony, itd. itd.
Wiadomo, że staramy się w miarę na ile nam budżet pozwala wybierać lepsze jakościowo produkty, ale z mojej perspektywy - patrząc trochę z boku (mówiąc delikatnie o fakcie, że dietetyka jest moją dziurą edukacyjną), to większość takich 'radykalnych' podejść polega na tym, że ktoś się uprzedzi bardziej do jednego rodzaju żywności, niż do innych.