2014-05-30, 11:48
Dobry zawodnik ≠ dobry trener.
Ja sam korzystam z książek Tsatsouline'a, bo jego rady się sprawdzają, aczkolwiek określenie, że jest najlepszy/najbardziej ceniony itp jest baaardzo niemiarodajne lub nawet bezsensowne. Każdy trener będzie bardziej ceniony jak wyda parę bestsellerów odnośnie treningów, bo po prostu dotrze do większej ilości odbiorców, ale to nie czyni go od razu najlepszym trenerem - zresztą co to w ogóle znaczy "najlepszy"?
Trenerzy z klubu, w którym trenowałem wychowali kilku medalistów igrzysk praktycznie od samego początku, a Pavel? :>
Ja sam korzystam z książek Tsatsouline'a, bo jego rady się sprawdzają, aczkolwiek określenie, że jest najlepszy/najbardziej ceniony itp jest baaardzo niemiarodajne lub nawet bezsensowne. Każdy trener będzie bardziej ceniony jak wyda parę bestsellerów odnośnie treningów, bo po prostu dotrze do większej ilości odbiorców, ale to nie czyni go od razu najlepszym trenerem - zresztą co to w ogóle znaczy "najlepszy"?
Trenerzy z klubu, w którym trenowałem wychowali kilku medalistów igrzysk praktycznie od samego początku, a Pavel? :>