2014-05-31, 00:18
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): Ej, ludzie, ale czytajcie ze zrozumieniem, błagam. Spotykam się często na forach, na których jestem stosunkowo nowy z klasyfikowaniem mnie jako debila i zarzucanie mi pisania totalnych bzdur, których propagowania ja sobie totalnie nie wyobrażam. I wtedy się trochę głupio czuję, że ktoś mnie pisanie takich bzdur podejrzewa.
o czym to świadczy ?
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): NIGDZIE nie napisałem, że trzeba skracać zakres ruchu.
W wyciskaniu sztangi leżąc ta pozycja skraca piersiowy większy już na samym starcie, tylko szeroki chwyt zmniejsza to skrócenie i nie do końca tak jak byśmy chcieli jeśli chodzi o pełnowartościową pracę mięśnia zgodnie z ułożeniem aktonów mięśniowych.
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): Wszystkie ćwiczenia wykonuję w pełnym zakresie (czasem z punktu widzenia kulturystycznego, czyli do pełnego rozciągnięcia/spięcia bez pełnego wyprostu, czasem z punktu widzenia gimnastycznego, czyli do pełnego wyprostu, zależy jaki trening). ZAWSZE.
What the hell ? Do tej pory uznawałeś moje wypowiedzi za niewiarygodne podważając mój autorytet jako trenera i moją wiedzę oraz moje studia, a także anatomię, a teraz mi przyznajesz rację, ponieważ sam to stosujesz ?! Nie czaje w takim układzie po co podważasz to o czym piszę, czyli w dipsach mamy do czynienia z niepełną pracą klatki piersiowej, co nie jest uznawane ze pełnowartościowe ćwiczenie POD MIĘŚNIE KLATKI PIERSIOWEJ, tylko uzupełniające w KULTURYSTYCE, a tym bardziej kiedy to jest ćwiczenie w gimnastyce pod siłę tricepsów ?
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): Mam totalną obsesję na punkcie zakresów ruchu, dipsy robię dwa razy głębsze od przeciętnej osoby, kto mnie zna osobiście, to wie, jakiego mam świra w aspekcie zakresów ruchu. Jakbyście uważnie przeczytali, to zauważylibyście, że ja nie piszę o skracaniu zakresu ruchu, tylko o zakresie ruchu, które wymusza ćwiczenie.
Ćwiczenie same w sobie jest już niepełną pracą klatki piersiowej, bo to nie jest ćwiczenia na klatkę piersiową od początku o tym piszę !!! Największą pracę wykonują tricepsy, a zaangażowana jest dodatkowo klatka piersiowa przy skróconym mięśniu i nie znacznie się rozciąga w ruchu. Od początku o tym pisałem ! Tricepsy wykonują największą pracę, bo dochodzi do dużo większego skrócenia głowy i dźwigania całego ciała, który wisi pionowo w dół
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): Czasem skróconym w stosunku do pełnego zakresu ruchu mięśnia!
Np. pompki, bo ciągle się przewijają, a to dobry przykład - pełen zakres ruchu nie jest pełnym zakresem pracy mięśnia, ponieważ pełen zakres ruchu jest ograniczony przez podłogę (+ustawienie rąk). Ale to nie czyni tego ćwiczenia wartościowym. I właśnie to miałem na myśli... kurczę, dalej się nie mogę nadziwić, że ktoś mnie podejrzewa o propagowanie takich bzdur, jak wykonywanie niepełnego zakresu ruchu.
Teraz napisałem to zrozumiale?
ręce opadają, przecież od początku o tym pisałem kompletnie nie rozumiem teraz tej wypowiedzi zgłupiałem już
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): Co do rodzajów skurczów - czy ja gdziekolwiek pisałem, że skurcz izometryczny jest dobry na hipertrofię? Oczywiście, że nie, bo nie jest to najlepszy wybór. Ja tylko wspomniałem, że mięśnie zostały stworzone do różnorodnej pracy i nie jest ich jedynym przeznaczeniem praca koncentryczna i ekscentryczna - choć to ona jest najczęstsza. Szczególnym przykładem są np. mięśnie brzucha, dla których praca izometryczna jest podstawowa, ponieważ ich zasadnicza funkcja to utrzymywanie i stabilizowanie postawy.
Napisałeś, że są inne formy kształtowania siły, które pozwalają mięśniom się rozwijać ! Rozwijanie w tym przypadku ciągle mówimy jeśli chodzi o kulturystykę o hipertrofię to oczywiste, jeszcze dochodzi hiperplazja. I takie kształtowanie struktury mięśni występuje, natomiast to co pisał Zahir w gimnastyce ważny jest aspekt gęstości mięśnia czyli dokładnie funkcjonalności po przez stosowanie różnych bodźców i metod kształtowania siły. Bylon my wszystkie je znamy i żadnych bzdur nie sprzedajemy ludziom. Na początku założyłeś sobie, że jesteśmy pseudoinstruktorami, a w żaden sposób nie odniosłeś się do moich przykładów i argumentów zbywając je jakimiś ogólnikami. Na takiej zasadzie nie działa dyskusja, ja tłumaczę Ci jak rozwija się prawidłowo mięsień, rozpisuję zasady, powołuje się na autorytety, na papiery na studia, a tym odpisujesz w stylu "oj tam dobra ale i tak najlepsze ćwiczenia na klatkę jest wyciskanie sztangi leżąc, bo mięśniem pchającym jest piersiowy !" I nic na potwierdzenie tezy, gdzie dobitnie na podstawie analizy mięśnia udowodniłem Ci, że to nie jest najlepszy ruch w klatce piersiowej do kształtowania jej. Jest ten mięsień mało funkcjonalny i jeśli chcemy rozwinąć go na masę trzeba stosować kilkanaście ćwiczeń na klatkę piersiową i dlatego to są ćwiczeni uzupełniające, kulturyści starej daty, którzy rozwijali się właśnie w sposób bardziej kalisteniczny niż z żelastwem mieli takie klatki piersiowej jak obecnie mają gimnastycy, małe i zarysowane. Obecna moda jest postawiona na wielkość ale i tak jak już pisałem jest obecnie trend w postaci powrotu do sylwetki BEACH FITNESS.
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): Newcio, oczywiście, że np. w wyciskaniu sztangi nie występuje całkowicie pełen zakres pracy mięśnia, ale już w poprzednich postach Ci pisałem, że wg mnie nie jest to argument przeciwko ćwiczeniu. Podobnie jest w pompkach, podobnie w mnóstwie innych ćwiczeń i naturalnych ruchów. NIE PROPAGUJĘ SKRACANIA RUCHU, tylko chcę napisać, że krótszy ruch (krótszy, ale w pełnym zakresie ruchu danego ćwiczenia - omawiałem to na początku) to nie jest tragedia.
Nie jest ale w gimnastyce to ćwiczenie jak dipsy nie są docelowym ćwiczeniem na klatkę piersiową ! Nie kategoryzuje się w gimnastyce ćwiczeń pod partie mięśniowe lecz pod element ! Dlatego bzdurą są te sety madbarz, bo one do niczego nie prowadzą, są ogólną sprawnością z akcentem na daną partię mięśniową, czyli przerzucenie kulturystyki na ulicę, co jest kompletnym nieporozumieniem. W gimnastyce te obwody również występują, ale nie mają akcentów mięśniowych, lecz chodzi o to by nie zwiększać masy mięśniowej przez wykonanie dużej ilości ruchów na różnych partiach mięśniowych, aby zwiększyć kondycję mięśni na dłuższe treningi i poniekąd wytrzymałość siłową
Albo ja już się pogubiłem w tym na czym polega Street Workout chyba nie na samym pakowaniu, lecz na fajnych przejściach i dynamicznych lub statycznych elementach ?
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): A sam krótszy ruch na pewno nie jest argumentem za mniejszym zaangażowaniem danych mięśni. Np. totalna plaga, czyli idiotyczne pseudo-pompki (w bardzo małym zakresie ruchu) nadal angażują przede wszystkim klatkę. Robią to w sposób przykry, słaby, ale to mimo wszystko jest ćwiczenie na klatkę - choć niewiarygodnie słabe, bo zupełnie nietechniczne (właśnie skrócony zakres ruchu).
Ten typek od kettlebellsów sam zauważył, że po kilku treningach z czajnikami podając rękę poczuł, że napina mięśnie pośladków. W każdym ruchu dochodzi do setki miniaturowych skurczów. Co gołym okiem widać, kiedy robimy ostatnie powtórzenia i zaczynamy się trząść. Nie zmienia to faktu, że w danym ruchu większą pracę wykonuje dana partia i to ona przewodnią rolę spełnia. I jak już wspominałem, pompki i dipsy angażują zdecydowanie tricepsy i to jest dla mnie przewodni temat w gimnastyce jak i w kulturystyce, a to że dodatkowo klatka działa to + dla holistycznego podejścia do ćwiczenia, bo takie nas głównie interesują w kulturystyce tak naprawdę, a nie izolowanie mięśni. Choć w przypadku wyciskania sztangi i dipsów skracamy piersiowy, dlatego szybko rośnie. Ale to nie jest najlepsze ćwiczenie według holistycznych zasad kulturystyki !
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): I słabe rozciągnięcie mięśnia nie umniejsza jego pracy, bo ruch wymusza jego pracę.
I tu się mylisz, bo by uzyskać większe wyniki mocy mięśnia, rozciąganie jest bardzo ważne i dzięki większemu skracaniu generowana jest większa energia. Moc = praca / czas, to znaczy że warto się rozciągać i na pełnym rozciągnięciu budować siłę mięśni i w tym przewagę mają gimnastycy nad kulturystyką, ponieważ to gimnastycy robią fenomenalne ewolucje, skoki i elementy, a nie kulturyści.
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): Mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że krótki ruch angażuje mało klatki W STOSUNKU do pełnego ruchu. Ale dalej nie oznacza to, że taki ruch nie angażuje przede wszystkim klatki.
A co będzie bardziej efektywne wznos prostej ręki czy ugiętej ? Jeśli brać pod uwagę największe parametry to siła razy ramię = moment sił, a momenty sił są wskaźnikiem o potencjale mięśniowym, im większy moment siły tym większa skuteczność wykonanej pracy przez mięsień niezależnie od jego struktury. Co wychodzi, że mniejszą pracę wykona skrócona dźwignia i taka występuje w klatce piersiowej wyciskając sztangę leżąc, czy wykonując dipsy, bo jest skrócony mięsień, dlatego większa pracę wykonuje triceps w tym ruchu, bo dźwiga całe ciało do góry, z tego powodu, że ciało działa pionowo w dół. Klatka w tym przypadku pomaga wrócić tułowiu do podporu.
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): Na marginesie, w podciągnięciach też nie doświadczamy całkowicie pełnej pracy mięśni najszerszych grzbietu. Ich najmocniejsze rozciągnięcie wymaga jeszcze mocnego wysunięcia ramion w przód, a ten ruch nie kwalifikuje się do ćwiczenia. A jednak, podciąganie to ćwiczenie wartościowe, nikt o zdrowych zmysłach temu nie zaprzeczy.
Znowu kłania się anatomia, mamy podobną sytuację co z piersiowym przyczep w linii prostej znajduje się na ramieniu, więc idąc po linii prostej a to będzie skos od kości krzyżowej do guzowatości mniejszej kości ramiennej to wychodzi, że najlepszy rozciągnięciem będzie szeroki chwyt w podciąganiu wtedy maksymalnie mamy rozciągnięty najszerszy grzbietu i w tym ruchu trzeba zbliżyć łokcie do tułowia , bo do kręgosłupa ramienia się nie da w tym ruchu zbliżyć. Mówi się o tym mięśniu, że maksymalny skurcz zachodzi przy drapaniu się po tyłku. Ale nie chce mi się o tej porze dalej pisać.
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): I dlatego nie porównuj, Newcio, pół-podciągnięć do np. wyciskania na klatkę w PEŁNYM zakresie ruchu ćwiczenia. W tym pierwszym zakres ruchu dodatkowo, sztucznie skracamy, w drugim jest on pełny, ograniczony przez specyfikę ruchu, ale pełny. W pełnych podciągnięciach zakres ruchu też jest ograniczony przez specyfikę ćwiczenia, a nikt się tego nie czepia. Tak naprawdę... w prawie każdym ćwiczeniu zakres ruchu jest w jakiś sposób ograniczony ze względu na jego specyfikę. No takie życie!
Nie rozumiesz analogii, której użyłem do ruchu. Dlatego tłumaczę Ci cierpliwie, o tym że najskuteczniejszym ćwiczeniem dla mięśni jest od największego rozciągnięcia do maksymalnego skurczu, jako podstawa do kształtowania mięśni w kulturystyce, bo do tego mięśnie zostały stworzone i wszelkie inne ćwiczenia upośledzają wzrost mięśnia po całej długości jeśli odbiegają od linii prostej między jednym a drugim przyczepem !
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): Późno trochę, nie wiem, czy na wszystko odpowiedziałem, mam nadzieję, że tak. I weźcie mnie nie traktujcie jak totalnego idiotę, proszę, to strasznie utrudnia dyskusję. Zauważcie, że razem z prawie połowę swoich najnowszych postów poświęciliście na wyperswadowanie mi proponowania stosowania skróconych zakresów ruchu... których nienawidzę. :/
Może Ty nie rozumiesz, że staram Ci się ciągle napisać, że powszechnie znane ćwiczenia i te o których mówimy, nie są świetnymi ćwiczeniami na mięśnie, które Ty czujesz i uważasz że wykonują wiodącą rolę, bo tak w rzeczywistości nie jest. Już się powtarzać nie będę nie mam siły już kolejny raz przytaczać poprzednie przykłady.
(2014-05-30, 23:18)Bylon napisał(a): I pojawia się pytanie: Newcio, Ty sobie jaja robisz czy to zdanie jest na serio? Bo jeśli jest na serio, to ja nie mam już pytań, kończę dyskusję i proszę o ogarnięcie się.
Cytat:mamy tam określone przedziały struktury mięśniowej i niestety triceps zaliczany jest do mięśni białych od 48% do 70% przekroju mogą stanowić mięśnie białe, więc to jest mięsień bardzo silny inaczej nie mógłbyś dźwigać martwego ciągu.
Polecam przeczytać książkę którą przytoczyłem, bo sądzę że nie masz pojęcia o czym mówię i chyba wychodzi to poza zakres Twojej wiedzy, jakąkolwiek ją masz o dziwo nie potwierdzoną w żaden sposób.
Nadal nie odpowiedziałeś na pytanie kim jesteś ? Co robisz i co osiągnąłeś. Bo z każdym postem nabieram przekonania, że dyskutuję z kimś, kto próbuje podważyć mój autorytet, a nie ma ku temu podstaw merytorycznych i kto mówi do mnie bym się ogarnął. Znamy się ? Tym bardziej męczy mnie ogólnikowe zbywanie moich argumentów bezpośrednio nie odnosząc się i nie punktując moich błędów myślowych, podpierając się na jakiś konkretnych argumentach. Co mogłoby się przełożyć do tego, że faktycznie mogłem gdzieś popełnić błąd myślowy, a na taką krytykę jestem nastawiony, ponieważ na studiach jesteśmy ciągle rugani za brak wiedzy i myślenia, ale tam stoję przed autorytetami, tutaj przed anonimem
"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa
Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.