2014-06-01, 09:19
(2014-05-31, 15:07)Robert napisał(a):(2014-05-31, 14:52)zahir napisał(a): Robert, możemy pogodzić pracę mięśnia w pełnym zakresie z ćwiczeniami wielostawowymi. Potrzebną jest po prostu dużą różnorodność ćwiczeń i nastawienie na wszechstronność. Każdećwiczenie lepiej angażuje pewne mięśnie a inne słabiej. Dlatego trzeba dodawać kolejne które z kolei lepiej angażują partie wcześniej słabiej zaangażowane. Poza pracą mięśniową trzeba jeszcze zwrócić uwagę na aparat ruchowych. Chodzi o to, by nie ograniczył nam się zakres ruchu.
Bylon, ostro atakujesz Newcia ale nie podajesz źródeł. Zaciekawiłeś mnie tym, że dużo osiągnąłeś w sporcie. Możesz to rozwinąć?
. Czyli o ile jakieś ćwiczenie nie jest ewidentnie szkodliwe dla stawów raczej należy mówić o złym zestawie ćwiczeń niż o złych ćwiczeniach.
W pewnym uproszczeniu możemy tak powiedzieć, choć jest cała masa ćwiczeń niewiele wnoszących w rozwój. Z punktu widzenia gimnastyki dobre ćwiczenie to takie które optymalnie rozwija jakąś cechę motoryczną. W ćwiczeniach siłowych (gimnastycznych) chodzi o jak największe zaangażowanie wielu grup mięśniowych. Ale są też ćwiczenia których główną rolą jest poprawa koordynacji, czy zakresu ruchu. Dlatego warto mieć świadomość ćwiczeń i używać ich do poprawy swoich słabych punktów.
Bylon, nie wymagamy by biorący udział w dyskusji mieli tytuły naukowe. Ale jeśli zarzucasz doświadczonemu trenerowi, że źle interpretuje fakty, nie zna się na anatomii itp. to wypadało by to czymś poprzeć.
Dla mnie cała ta dyskusja jest bez sensu. Newcio zwrócił uwagę, że ugięcia ramion nie są optymalnym ćwiczeniem na klatkę piersiową. Gimnastyka zna lepsze, choćby podpory na kółkach i rozpięcia. Podaliśmy również sposoby na zwiększenie użyteczności ugięć w rozwoju klatki. Jeśli się z tym nie zgadzasz i uważasz że dipy są najlepszym ćwiczeniem na klatkę, to Twoja sprawa, trenuj tak jak uznasz za słuszne. Co do Twoich uwag o tym, że ciało nie jest przystosowane by prawa ręka szła na lewą stronę, to polecam odkręcenie kółek w podporze. Skurcz klatki poczujesz ox razu.
A tak całkiem na marginesie zarzucasz Newciowi powoływanie się na tytuły naukowe a zapominasz, że jest on także peaktykiem. Czynnym trenerem i facetem który nie powiedział jeszcze ostatniego słowa jako zawodnik.