Liczba postów: 1,860
179
Dołączył: 2013-04-27
Reputacja:
609
Uważam ,że znacznie lepszą motywacją i sposobem promowania gimnastyki jest docenianie czyichś starań a nie negowanie i zrażanie na "dzień dobry" każdego starania. Dodatkowo uważam ,że do 99% naszego forum nigdy nie trenowało gimnastyki stąd ciężko mi wymagać od kogoś ,że za pierwszym razem zrobi idealne powtórzenie ale jak pisałem wcześniej doceniam właśnie czyjeś starania w ten sposób ,że odrobinę przymykam oko.
Liczba postów: 1,442
92
Dołączył: 2013-04-29
Reputacja:
495
lepszą motywacją do tego żeby robić byle jak na ilość a nie starać się robić poprawnie. Nikt też nie wymaga żeby za pierwszym razem zrobić idealne powtórzenie dlatego konfrontacje trwają (albo raczej powinny trwać) miesiąc. Przez miesiąc można się nauczyć nie przekładać nóg za drążek.
Dla mnie to bez sensu, że ktoś kto zrobi poprawnie ale mniej przegra z tym co ułatwia sobie jak tylko może.
"Remember that almost right, is still wrong. In the long term, this pursuit of perfection will result in much greater strength development and technical refinement;" -Coach Sommer
Liczba postów: 145
6
Dołączył: 2014-02-23
Reputacja:
102
(2014-10-14, 10:09)rafal napisał(a): lepszą motywacją do tego żeby robić byle jak na ilość a nie starać się robić poprawnie. Nikt też nie wymaga żeby za pierwszym razem zrobić idealne powtórzenie dlatego konfrontacje trwają (albo raczej powinny trwać) miesiąc. Przez miesiąc można się nauczyć nie przekładać nóg za drążek.
Dla mnie to bez sensu, że ktoś kto zrobi poprawnie ale mniej przegra z tym co ułatwia sobie jak tylko może.
Racja jest po obu stronach, więc nie ma o co kruszyć kopii tylko dążyć do poprawnego wykonywania ćwiczeń. To procentuje - dziś przekonałem się, że prawidłowo wykonane ćwiczenie jest ŁATWIEJSZE - przekładanie nóg poza drążek tylko utrudnia sprawę
Lepiej zużywać się niż rdzewieć - D. Diderot
Liczba postów: 145
6
Dołączył: 2014-02-23
Reputacja:
102
(2014-10-14, 18:37)Mrowek napisał(a): Stary Człowiek i Może - postaraj się w zwisie przerzutnym złapać sylwetkę i spojrzeć na stopy od razu poczujesz moc tego ćwiczenia .
No właśnie, wydaje mi się, że tak zrobiłem i wtedy mogę spokojnie wyprostować się w biodrach, co było najtrudniejsze przy przerzuceniu nóg za drąg.
Jak coś ukręcę to Mrówek zweryfikujesz
Lepiej zużywać się niż rdzewieć - D. Diderot
Liczba postów: 63
1
Dołączył: 2014-04-21
Reputacja:
2
Próbuję..., nie wychodzi. Unoszę stopy do drążka i.. co dalej?!? Jak dalej ciągnąć?
Drążek w drzwiach, więc próbuję wznosić stopy po ścianie, ale efekt jest taki, że się podciągam.
Może na kółkach pójdzie łatwiej? Ktoś podpowie..?