Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Hardstyle ABS
#21

O matkoooo.. o.o
O marketing. Każda książka Tsatsouline'a jest nim przesiąknięta.
#22

Jugger, myślałem że o znaczeniu cechy było tu powiedziane tyle razy, że nikt nie ma wątpliwości po co jest. Ale dla jasności: obciąganie palców nie jest dla sędziów ani dla estetyki. Robimy to po to, by spiąć mięśnie nóg. Oprócz cechy spinamy również pośladki, brzuch itp. Nie mogę zrozumieć dlaczego gdy Tsatsouline pisze o spinaniu pośladków wszyscy traktują to jako doskonały patent. Ale gdy gimnastycy mówią o obciągnięciu palców to jest to głupie i wymyślone dla sędziów.
#23

(2014-06-17, 16:31)Hannibal napisał(a):  o co chodzi z tymi brzuszkami Jandy, że są piekielnie trudne do wykonania i trzeba mieć do tego sprzęcik ?
Teoretycznie, Pavel wkreca w swojej ksiazce takie urzadzenie, bo chodzi o to zeby wyeliminowac zginacze bioder. Ale mozna albo poprosic kolege (zeby ciagnal za lydki lekko), oprzec nogi o drazek sztangi lub zalozyc gumy na nogi. Tu masz krotki tutek nieocenionego Steve'a Maxwella
http://www.youtube.com/watch?v=QkLo47Rgasc
Chodzi o to, zeby nogi nie mialy stalego, mocnego oparcia.

(2014-06-17, 18:36)zahir napisał(a):  Jugger, myślałem że o znaczeniu cechy było tu powiedziane tyle razy, że nikt nie ma wątpliwości po co jest. Ale dla jasności: obciąganie palców nie jest dla sędziów ani dla estetyki. Robimy to po to, by spiąć mięśnie nóg. Oprócz cechy spinamy również pośladki, brzuch itp. Nie mogę zrozumieć dlaczego gdy Tsatsouline pisze o spinaniu pośladków wszyscy traktują to jako doskonały patent. Ale gdy gimnastycy mówią o obciągnięciu palców to jest to głupie i wymyślone dla sędziów.
Wiem, wiem zahir Cool Czasami to dosc zabawne, ze kazdy chce przepchnac swoja racje spierdajac sie w gruncie rzeczy o to samo.

Mi w kazdym razie chodzlo o to, ze robie wszystko dla siebie, nie dla estetyki wykonania. Owszem, jezeli jakis element sie opanuje to go mozna szlifowac, ale jak sie ma zycie zawodowe, rodzinne itp to czesto nie ma czasu na 2 treningi dziennie po 4 godziny. I wtedy zwyczajny lever mnie cieszy, nawet ten bez obciagnietych palcow Wink
#24

No tak, tyle że szybciej zrobisz obciągając palce. Podobnie jest z trzymaniem złączonych nóg, łatwiej napiąć jak są razem. Jak nie zwrócisz na to uwagi będą luźneSad
#25

(2014-06-17, 19:30)Jugger napisał(a):  
(2014-06-17, 16:31)Hannibal napisał(a):  o co chodzi z tymi brzuszkami Jandy, że są piekielnie trudne do wykonania i trzeba mieć do tego sprzęcik ?
Teoretycznie, Pavel wkreca w swojej ksiazce takie urzadzenie, bo chodzi o to zeby wyeliminowac zginacze bioder. Ale mozna albo poprosic kolege (zeby ciagnal za lydki lekko), oprzec nogi o drazek sztangi lub zalozyc gumy na nogi. Tu masz krotki tutek nieocenionego Steve'a Maxwella
http://www.youtube.com/watch?v=QkLo47Rgasc
Chodzi o to, zeby nogi nie mialy stalego, mocnego oparcia.
Chyba kuchenka gazowa mu przecieka albo zapomniał zakręcić prysznica Big Grin

Obciąganie palców gimnastyce to zwyczajnie nawyk, jak już pisaliśmy x1000 razy pomaga on utrzymywać napięcie dolnej części ciała i przekłada się na trudniejsze elementy.

Oczywiście Jugger jeśli twoim celem jest "elbow lever" czy inny lewarek nie możemy na to wpływać ale przynajmniej nie zniechęcaj innych do poprawnej techniki Smile.
#26

No juz nie robcie ze mnie jakiegos wroga czy anty Big Grin Rozmowa byla o rusku i jego treningu, ktory wcale nie jest taki zly Wink
Co jak co ale napiecie ciala to Caculin przypomina w kazdej swojej ksiazce, zreszta nawet Luko powtarzal zawsze o brutalnym naprezeniu miesni i diabelskiej sile technik spiecia miesni Big Grin
#27

a propo's miesni brzucha. nie odczuwam jakos "makabrycznie" podciagania nog (zgietych w kolanach) nawet startujac z pozycji poziomej w kierunku klatki... to samo z prostymi nogam (ale tutaj przyczyna moze byc moje aktualnie slabe rozciagniecie, w wyniku czego chyba "ciagnac" nogi w gore, od pewnego momentu "ciagne" calym cialem). pewnie cos zle robie.
a cwiczenie jandy, dawno temu jej robilem, nie wiedzac nawet, ze sie tak to nazywa, moze do niego wroce, dla odzyskania wiekszego "czucia" miesni brzucha?

kp
ps. a tak miedzy nami - tsatsouline - nie wyglada dobrze ani w kategorii '"silacz", ani w kategorii "gimnastyk", nie wiem, czy to jest kwestia ustawienia kamery, ale jakos mi sie nie podobaja rowniez jego proporcje. choc widze nawet na filmikach, ze ma duza amplitude i swobode ruchow. a moze mi sie wzorzec estetyczny zmienia pod wplywem gimnastyki - kiedys mialem wielka klatke piersiowa, a teraz jej zanik i jakos mi to nie przeszkadza Smile.
#28

każdy kto był na seminarium widział jak z poziomki na drabinkach wznos sprawial mi trudność a zrobić 10 powtórzeń to juz coś

"Siła i szpan !" - SG Legia Warszawa

Jugger napisał(a):nie interesuj sie kim jestem, bo to naprawde bez znaczenia, tak samo jak mnie nie obchodzi kim jestes.
#29

z drabinki jest duzo trudniej - nic sie cialem "nie nadrobi". ja mowilem o wersji na drazku.
kp
#30

Ja wznosy nóg odczuwam mega pieczeniem Tongue Robie na kółkach więc zawsze cos się ciałem odchyle ale staram jak najmniej bujać.Z poziomki jak narazie za wysoki poziom.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości