Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Trening mięsni brzucha.
#1

[MOD]Wątek wydzielony z tematu "Trening naszego "Tatusia"[/MOD]

Nie da się ćwiczyć mięśni brzucha za pomocą skurczów izometrycznych Smile ?
#2

to zależy do czego chcesz je użyć. Mięśnie w skurczach izometrycznych kiepsko się rozwijają, ponieważ to są mięśnie czerwone. Jeśli chodzi o rozwój ich na objętość i funkcjonalność, to kiepskie rozwiązanie, małe obciążenie i dużo powtórzeń, to rozwiązanie na dobrze rozwinięte mięśnie brzucha.
#3

(2013-12-06, 00:20)Newcio napisał(a):  niestety, ale praktycznie żadne z pokazanych ćwiczeń na brzuch nie rozwija mięśni brzucha. Z prostej przyczyny, są to ćwiczenia na nogi przede wszystkim, a w tych ruchach przyczepy mięśni brzucha się nie zbliżają do siebie

No racja, a Mariusz ma mięśnie brzucha bardzo słabe, jak 3 letnie dziecko...
#4

a co mają jego mięśnie brzucha do tego co napisałem ? Z anatomii funkcjonalnej mięśni brzucha jasno wynika, że w tych ruchach mięśnie brzucha NIE PRACUJĄ, poza izometrycznym napięciem ciała, które stabilizuje sylwetkę. Wynika to tylko i wyłącznie z umiejscowienia przyczepów. Nie chce mi się tego pisać drugi raz, na fb street workout Poland obszernie o tym napisałem apropo tutorialu Maksyma, w którym również zachwalał walory wznosu nóg do głowy w zwisie. Mogę ewentualnie z dyskusji przekopiować cały tekst. Równie dobrze przy wznosach nóg można powiedzieć, że lędźwie pracują napinając się izometrycznie. Ten wie kto ma hiperlordozę wtedy mocno odczuwa przy tych ćwiczeniach lędźwie niżeli brzuch. Mam nawet jednego uczestnika moich zajęć, strasznie narzeka przy ćwiczeniach hollow body, ponieważ ma pogłębioną lordozę.
#5

Newcio, fajnie by było gdybyś ten tekst przekopiował Smile. Powiedz jeszcze ile razy w tygodniu powinno się mięśnie brzucha trenować ba spotkałem się z bardzo różnymi opiniami. Co do Mariusza to nadal uważam , że zrobił kawał świetnej roboty. Kilka razy podkreślał, że nie miał okazji uczyć się od żadnego trenera i do wszystkiego doszedł sam, a Twoje rady na pewno weźmie pod uwagę Smile.
#6

" Michał Krupski oczekiwałem odpowiedzi od Maksyma, nie ustosunkował się do niego odpowiednio zbywając moje pytanie. Widocznie nie potrafił wytłumaczyć. Dostałem odpowiedź w końcu skoro czuje to znaczy, że działa. Działa... Może podam głupi przykład ale na podobnej zasadzie do tyłu też można biegać i do mety dobiec. Ale czy to jest na tyle efektywne ? Nie, bo nie angażujecie tych mięśni co trzeba i nie został człowiek stworzony do biegania tyłem.

Po pierwsze trzeba znać podstawy anatomii. Akurat w tym przypadku kończę studia na AWFie, więc na co dzień w pracy mam ciągle do czynienia z tą wiedzą i jest na bieżąco. Jeśli prześledzimy ruch możemy zauważyć jakie mięśnie pracują.

To co Michał Krupski podesłał ten artykuł dotyczy on "Raise works all the muscles of the midsection and even your Lats" Midsection jeśli dobrze rozumiem chodzi o pas biodrowy, więc to na co chcę zwrócić uwagę. A pas biodrowy to raczej nie brzuch, a poniższe mięśnie które zaraz przytoczę.

W podnoszeniu nóg do głowy ze zwisu główną pracę wykonuje mięsień prosty uda i biodrowo-lędźwiowy, ponieważ to ich przyczepy przynajmniej do poziomu są skracane. Trzeba wiedzieć gdzie się znajdują przyczepy mięśni zanim zacznie się mówić, iż coś pracuje albo i nie. Jeśli przyczepy się zbliżają do siebie znaczy, że mięsień pracuje, a jeśli oddalają znaczy, że się rozciąga.

Jeśli znamy przyczepy mięśni brzucha "Jego przyczepami początkowymi są chrząstki żeber V-VII, wyrostek mieczykowaty mostka oraz więzadło żebrowo-mieczykowe, zaś końcowymi - spojenie łonowe i grzebień łonowy kości miednicznej." To już od razu wiemy, że brzuch nie pracuje jeśli nogi nie będą podniesione na tyle wysoko, że zacznie pracować biodro, czyli spojenie łonowe zbliży po linii prostej się do pępka żeby to jakoś wam zobrazować.

W momencie zamachu dochodzi do podniesienia nóg do poziomu i działają dwa mięśnie które nadały "prędkość zamachową", przez mięsień brzucha, który przyjmuje obciążenie nóg dostaje ją minus siła bezwładności, więc nie wykonuje takiej pracy jak prosty uda i biodrowo-lędźwiowy który dźwiga nogi do poziomu. Nie ma przyczepu na nogach, który podrywałby dzięki sile mięśni brzucha nogi do głowy, wykorzystujecie siłę bezwładności nadaną z zamachu ze zwisu. Po prostu jest to nie możliwe, przyczepy nie dźwigają nóg tylko spojenie łonowe czyli biodra ! Mięsień brzucha jest napięty izometrycznie ! Dlatego masz zakwasy bo się spinasz przy tym ćwiczeniu jak trakcja elektryczna !

Żeby prawidłowo drogi kolego Maksymie wykonać brzuchy, o których mówisz trzeba zacząć z poziomki, czyli nogi w poziomie przytrzymać i dopiero poderwać je siłą mięśni brzucha, ponieważ dźwigasz biodro, a nie nogi i to biodro podnosi nogi do głowy przy pomocy przyczepu na spojeniu łonowym.

Łatwiejsze ćwiczenie dla początkujących proponuję o ugiętych nogach i to przy drabinkach, żeby nie korzystać z pleców, poderwać kolana do klatki piersiowej i opuszczać do poziomu kolana i potem podrywać - tak wygląda prawidłowe ćwiczenie w zwisie. Na początek 5 x 3 serie, żeby wypracować siłę, 3 do 5 minut przerwy i po wykonaniu serii, jeden dzień odpoczynku. Jak szybko będzie szło te 5 powtórzeń przerzucić się na kształtowanie masy 6-12 powtórzeń w serii można 4 serie lub więcej, potem dowolnie kombinować 15-20 powtórzeń w serii i potem zwiększać ilość serii do 5-6. Jeśli to się opanuje wtedy można próbować o nogach prostych.

Jak się do tego zabrać jeśli nie mamy siły zapraszam na priv. To ćwiczenie wcale nie jest łatwe, podnieść proste nogi z poziomki bez ugięcia nóg do głowy

Na sam koniec jestem instruktorem kulturystyki z licencją PZKFiTS, kończę AWF ( piszę już pracę magisterską ), i jestem obecnie na kursie trenerskim II klasy sportowej z kulturystyki ( 250 h praktyk i wykładów ), oraz trenerem II klasy gimnastyki sportowej ( współpracuję z sekcją gimnastyczną Legii Warszawa, prowadzę własne zajęcia z gimnastyki sportowej ). Co do moich mentorów to wykładowca prof. Kruszewski, i mgr Kępa, trener II klasy kulturystyki
pozycje:
- Kulturystyka dla każdego
- Metody treningu i podstawy żywienia w sportach siłowych
- Wykłady monograficzne prof. Kruszewski"

druga wypowiedź

Szymon Żak nie zgodzę się z Tobą, zamach jest wykonany przez biodrowo-lędźwiowy i prosty uda w momencie nawet jeśli z miejsca to podniesienia nóg do poziomu. Nadaje nogom prędkość inaczej mówiąc moment siły. Z tym momentem siły możesz nawet, jeśli masz dobre rozciągnięcie kopnąć się kolanem w głowę, jeśli wykonasz zamach jednej nogi stojąc na ziemi. Pozycja zwisu w miejscu i tak zmusza plecy odcinek lędźwiowy do poderwania nóg i bioder to co przytoczył Greg jest szalenie ważne. Dlatego, żeby wyizolować plecy i pracować tymi mięśniami, które nas interesują bez zbędnych wahadeł. Prosty przykład by udowodnić Ci, że mało pracują mięśnie brzucha przy tym ruchu, stojąc na podłożu podnieś wyprostowaną nogę powyżej kąta 90 stopni między tułowiem a podłożem. Nie zrobisz tego bez zamachu.

Te wszystkie mięśnie, które wymieniłeś spełniają swoją rolę synergistyczną i antagonistyczną. Nigdy nie analizowałem procentowego udziału poszczególnych mięśni, ale z samej anatomii można wywnioskować, że największą pracę wykonują mięśnie uda i biodrowo-lędźwiowego. Ćwiczycie tym ćwiczeniem głównie pas biodrowy. Mięśnie brzucha w tym momencie za zadanie przejąć napędzone nogi i utrzymać przy głowie i wtedy działa izometria.

Żeby uniknąć sytuacji, gdzie praca brzucha jest niwelowana przez inne mięśnie, a mieć maksymalne efekty z tego ćwiczenia trzeba znać rolę mięśni brzucha i przyczepów.

To co ja zaproponowałem i Greg Levko idealnie się wpasuje w retorykę prawidłowego wykonywania ćwiczenia.

Dodatkowo żeby rozszerzyć prawidłowe ćwiczenia na brzuch powinna być Wam znana bądź nie progresja taka, gdzie ćwiczy się prawidłowo mięśnie brzucha na drążku

http://www.mocni.net/rozne/abs2.pdf

Z kolei można jeszcze to rozszerzyć o wykonanie z poziomki do leżenia przewrotnego, ale mało kto ma na tyle rozciągnięte nogi żeby włożyć nogi między ramionami poza drążek.

Z kolei dla zaawansowanych koksów z SW spróbujcie wykonać to ćwiczenie o którym mówię, zacznijcie z poziomki podciągnąć proste nogi do głowy. Chętnie zobaczę to ćwiczenie w Waszym wykonaniu macie kamery tak dla challenge'u dla Was by potwierdzić to co mówię. Nie ukrywam ja nie potrafię zrobić więcej niż 3 powtórzenia prawidłowo bez ugięcia nóg, potem uginają mi się jak zapałki. Wtedy brzuch pracuje pełną parą i wtedy go czujemy. A wycieraczki są dla zaawansowanych ćwiczeniem. Proponuję to samo tyle, że o ugiętych nogach.

Mięśnie brzucha to mięśnie czerwone, są słabe ale są wytrzymałe, trzeba dużo powtórzeń robić. Można nawet robić mięśnie brzucha do 5 razy w ciągu tygodnia, zależy od ćwiczącego.
#7

Newcio, wielkie dzięki, za odpowiedź i wskazówki Smile.
#8

Ciekawy tekst Newcio , ja sam też jestem samoukiem ale pewne wskazówki przejąłem z książek min Skazany na trening tam napisano że aby dobrze rozwinąć siłę mięśni brzucha trzeba robić wznosy nóg. Co do startu z poziomki to genialne! Jestem przeciwnikiem wszelkich spinów,ABS workoutów itp. nawet zwykłe skłony ("brzuszki") są u mnie skazane na porażkę.Robiłem tego dosłownie setki podczas treningów i z racji mojej jeszcze kiedyś słabej wiedzy zrujnowałem sobie kręgosłup (lordoza podczas wykonywania ćwiczeń) nie wspomnę że brzuch robiłem niejednokrotnie z obciążeniem 10kg. Dla mojego zdrowia najlepsze są właśnie wznosy nóg chwytając się drążka lub kółek gimnastycznych , "wycieraczki".Gdy wykonuję jakiekolwiek inne ćwiczenie pompki,podciągnięcia itp.itd. to i tak napinam mocno brzuch to jeszcze mi zostało ze starej szkoły karate ;-) Nie dawno poznałem uroki i zalety hollow body i tego też się mocno trzymam.
#9

Newcio podsumowujac, czyli jezeli dobrze zrozumialem to robiac hanging leg lifts z pelnego zwisu do poziomu L to nie cwiczymy brzucha. Czy jezeli chcemy robic w pelnym zakresie nalezy na chwile zatrzymywac na poziomie L dla lepszej aktywizacji miesni brzucha?

Twoje tlumaczenie jest bardzo logiczne i mnie przekonuje.

Zastanawia mnie jedynie dlaczego Sommer wskazuje hanging leg lifts jako cel do osiagniecia przy cwiczeniach na core muscles, a podnoszenie nog pomiedzy poziomami V do L jest tylko cwiczeniem posrednim/przygotowujacym.

Ponizej film z etapu po hanging leg lifts

Ponizej film od utytulowanego reprezentanta stanow w gimnastyce, ktory ok. 20s mowi ze hanging leg lifts jest "great for abs" i potem zaznacza "work full range of motion" czy tez "return to lower position". Potem tez wspomina o cwiczeniach od poziomki w gore i je pokazuje.

Moze taki propagowany zakres ruchu wynika z oszczednosci czasu na treningu, bo cwiczy 2 rzeczy w jednym cwiczeniu? Co o tym myslisz

"Pasja jest absolutnie konieczna do osiągnięcia długotrwałego sukcesu jakiegokolwiek rodzaju" Donald Trump
#10

(2013-12-06, 17:26)Darren napisał(a):  Newcio podsumowujac, czyli jezeli dobrze zrozumialem to robiac hanging leg lifts z pelnego zwisu do poziomu L to nie cwiczymy brzucha. Czy jezeli chcemy robic w pelnym zakresie nalezy na chwile zatrzymywac na poziomie L dla lepszej aktywizacji miesni brzucha?

Twoje tlumaczenie jest bardzo logiczne i mnie przekonuje.

Zastanawia mnie jedynie dlaczego Sommer wskazuje hanging leg lifts jako cel do osiagniecia przy cwiczeniach na core muscles, a podnoszenie nog pomiedzy poziomami V do L jest tylko cwiczeniem posrednim/przygotowujacym.

Ponizej film z etapu po hanging leg lifts

Ponizej film od utytulowanego reprezentanta stanow w gimnastyce, ktory ok. 20s mowi ze hanging leg lifts jest "great for abs" i potem zaznacza "work full range of motion" czy tez "return to lower position". Potem tez wspomina o cwiczeniach od poziomki w gore i je pokazuje.

Moze taki propagowany zakres ruchu wynika z oszczednosci czasu na treningu, bo cwiczy 2 rzeczy w jednym cwiczeniu? Co o tym myslisz


Po pierwsze gimnastyka to nie kulturystyka, i te ćwiczenia w gimnastyce są pożądane, bo zmusza układ nerwowy do synchronizacji nóg z tułowiem np. pozycja pike sault, albo endo. Dodatkowo jest to dynamiczne ćwiczenie, które pogłębia skłon. W drugim filmiku koleś wyraźnie wskazuje na to by ciągnąć nogi z poziomki do głowy. Nie mniej jednak ze zwisu wznos nóg do głowy to ćwiczenie nie ćwiczy tak brzucha jakbyśmy chcieli, mimo że czujemy że działa. Owszem maksymalnie go rozciąga ale maksymalnie go nie kurczy, przyczep na żebrach i mostku w ogóle nie reaguje na to ćwiczenie, więc mamy ruch izotoniczny minus siła bezwładności nadana przez lędźwie, prosty uda i biodrowo-lędźwiowy, pod koniec fazy dopiero brzuch coś tam robi. Najlepiej jest zacząć ćwiczenie mając nogi przy głowie i opuszczać nogi do poziomki i podrywem podnieść biodra by nogi dotknęły głowy. Cholernie ciężkie ćwiczenie, jak już wspominałem mięśnie brzucha to słabe mięśnie i ciężar nóg jest dla nich za duży jak na początek. I niestety "spięcia" izometryczne nie pomogą przełamać tejże bariery, statyka na czym innym polega. Żeby rosła siła potrzebny jest ruch koncentryczny albo ekscentryczny.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości